Rynek mocnych alkoholi: Wódka zdobywa świat
Tekst: Olga Andrzejewska
Sprzyja to wzrostowi rynku i mocniejszej pozycji wódek wobec innych napojów alkoholowych. Dynamika sprzedaży wódki była ostatnio wyższa niż piwa i wina. Co istotne, przy wyborze ważną rolę odgrywa dobra marka i odpowiedni smak. Dowodem jest rosnący popyt na produkty z wysokiej półki.
Kraj wódki
Polski rynek wódki to jeden z największych w świecie: siódmy pod względem wartości sprzedaży, czwarty w zakresie ilościowego spożycia - po Rosji, USA i Ukrainie.
Niemal 100 proc. rynku należy dziś do kapitału zagranicznego, ale...
- Wódka jest typowo polskim produktem, wytwarzanym przez polskich specjalistów w naszym kraju, z miejscowych surowców - twierdzi Andrzej Szumowski, prezes Stowarzyszenia Polska Wódka (PVA). - Polska jest krajem wódki, jest też kolebką tego trunku, który liczy sobie ponad 600 lat.
W 2008 r. wyprodukowano w Polsce 107,6 mln litrów czystej wódki - w przeliczeniu na 100 proc. - podaje GUS, czyli około 280 mln litrów wódki 40-procentowej, innych mocnych napojów oraz likierów. Produkcja wódki wzrosła o 16 proc., a likierów o 34 proc. w porównaniu z 2007 r.
Wódka ma 40-procentowy udział w krajowym rynku alkoholi. Łącznie na mocne trunki - wódkę i tzw. brown spirits, czyli whisky, brandy, likier, koniak, rum i gin, przypada prawie 45 proc. rynku alkoholowego wartości sprzedaży detalicznej. Kupujemy ich 270 mln litrów rocznie...
Eksport i import
Alkohole mocne z Polski trafiają do ponad stu krajów. Największym odbiorcą wódki jest USA z 53-procentowym udziałem; na kraje UE przypada 27 proc., spore partie docierają do Kanady i Meksyku. W 2008 r. wartość wywozu wódki i likierów przekroczyła 100 mln euro i była o 16,5 proc. wyższa niż rok wcześniej, a eksport samej wódki wyniósł ponad 80 mln euro.
W kraju rośnie też popyt na alkohole zagraniczne. Dynamika importu jest nawet wyższa niż eksportu: wódki sprowadzono o 33 proc., a whisky o 26 proc. więcej niż przed rokiem. Łącznie wartość importu napojów spirytusowych sięgnęła 137 mln euro i była o 37 proc. wyższa niż polskiego eksportu. Wolumen importu był wyższy o prawie 6 tys. ton, czyli o 16 proc.
Wódkę sprowadzamy głównie z Finlandii (Polska jest najważniejszym rynkiem zbytu wódki Finlandia) i Szwecji, a także z Niemiec, Czech, Wielkiej Brytanii i Ukrainy; whisky - z Wielkiej Brytanii i Kanady, USA i Irlandii. Czołowi dostawcy koniaków, których import w 2008 r. wyniósł 15,8 mln euro, to Francja, Grecja i Bułgaria.
W tym roku w handlu alkoholami widać stagnację, co należy wiązać z kryzysem. Jak wynika ze wstępnych danych resortu rolnictwa, w I półroczu br. wyeksportowaliśmy 17,6 tys. ton mocnych alkoholi za 43 mln euro. Wolumen był mniej więcej na poziomie ubiegłorocznym, a wartość spadła o około cztery mln euro. Import zmniejszył się bardziej: wolumen z 20 do 15 tys. ton, wartość z 56,6 do 43,6 mln euro. Spadek obrotów to w dużej mierze skutek osłabienia złotego...
W perspektywie stabilny wzrost
Stabilna dynamika sprzedaży od kilku lat charakteryzująca rynek mocnych alkoholi będzie się utrzymywała się. Wpływ na to ma m.in. zmieniający się styl ich spożycia, na co wskazuje rosnące znaczenie wyrobów z wyższych półek cenowych. Nowe horyzonty dla producentów wódek otwiera trend koktajlowy: bogactwo i różnorodność ciekawie podawanych drinków to niewątpliwie czynnik podnoszący atrakcyjność oferty.
Więcej w grudniowym wydaniu branżowego miesięcznika o żywności
fresh & cool market:
www.fcmarket.pl
